wtorek, 27 września 2016

greckie inspiracje: sałatka makaronowa z fetą i tuńczykiem

Znów Was zaniedbałam, wiem. Biję się w pierś. Ale nie żałuję :) byłam w tym czasie w pięknej Grecji. I smacznej! Mimo, że do tej pory nie byłam fanką greckiej kuchni, po tym wyjeździe zmieniam zdanie i posypuję głowę popiołem. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że 'greckie' produkty w Polsce nie mają żadnego związku z tymi w Grecji. Kto był, ten wie.
Jako, że gotuję nałogowo i kocham celebrować jedzenie nie mogłam wziąć opcji z wyżywieniem :) o śniadania dbałam sama, bo jeżeli nie ugotuję czegoś choćby raz dziennie to jestem chora, a kolacje i długie ciepłe wieczory spędzaliśmy oczywiście w tradycyjnych greckich tawernach. I wino, dużo wina :)
Chciałabym pokazać Wam pierwsze z naszych dziewięciu śniadań. Jako, że włoską kuchnie kocham miłością szczerą pojawił się makaron. W towarzystwie pysznych greckich produktów. Danie w sam raz na jesienne wieczory, kiedy choć na chwilę chcemy wrócić nad ciepłe morze. A może zainspiruję Was do samodzielnego dbania o swoje wyżywienie na wakacjach tanim kosztem, małym nakładem czasu, a powalającym na kolana efektem? Bo należy pamiętać, że mając dobry produkt mamy już połowę sukcesu. Dalej wystarczy już tego tylko nie zepsuć. A proste rzeczy są najlepsze. 
* zdjęcie bardzo robocze i prywatne, więc  doceńcie, że dzielę się prywatnym albumem :) I nie moja wina, że między balkonem a górami przebiegały druty telegraficzne :)


Składniki (na dwie duże porcje):

- 1/2 paczki makaronu 'kokardki'
- puszka tuńczyka (kawałki w sosie własnym)
- 2 pomidory
- oliwki zielone (ilość wg uznania)
- 1/2 czerwonej cebuli
- 150 g fety
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- bazylia, oregano, pietruszka
- sól, pieprz

Makaron gotuję al'dente w osolonej wodzie z dodatkiem oliwy.
Hartuję bardzo zimną wodą, dokładnie odsączam i wykładam na dno głębokich talerzy, posypuję ziołami i dokładnie mieszam.
Na makaron wykładam odsączonego z zalewy tuńczyka.
Pomidora i fetę kroję w kostkę, oliwki na mniejsze cząstki, a cebulę w piórka. Układam składniki na talerzach. Doprawiam solą, pieprzem, ziołami i obficie polewam oliwą.

Smacznego <3

sobota, 10 września 2016

Ziemniaczki Hasselback

Te ziemniaczki nie dość, że niezwykle efektownie wyglądają na talerzu to jeszcze jak smakują! Bardzo chrupiące z wierzchu, kremowe w środku. Do ich przygotowania możemy użyć ulubionych ziół (najlepiej świeżych) i przypraw. Sposób podania także daje wielkie pole do popisu, mogą służyć jako dodatek do obiadu, świetnie sprawdzą się także jako samodzielne danie z dodatkiem ulubionego sosu. Do dzieła!


Składniki:
- ziemniaki (równe, o podłużnym kształcie,ilość taka, jakiej potrzebujecie)
- 2 łyżki masła (na każde 6 ziemniaków)
- kilka ząbków czosnku
- kilka gałązek rozmarynu
- sól himalajska
- pieprz czarny


Obrane i umyte ziemniaki nakrajamy w kilkumilimetrowe plasterki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Należy bardzo uważać aby nie przekroić ziemniaka na wylot.

Czosnek kroimy w plasterki i wkładamy pomiędzy plasterki w kilku miejscach w każdym ziemniaku.
W rondelku roztapiamy masło, dodajemy sól, pieprz i posiekane listki rozmarynu. Każdego ziemniaka smarujemy powstałą glazurą.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni i pieczemy nasze ziemniaki ok godzinę.

Smacznego <3

środa, 7 września 2016

rozmarynowe udka

Nie ma czasu na przygotowanie obiadu? Bardzo proszę - recepta. Niby zwykłe udka, które dawno wszystkim już się znudziły, ale nie tym razem! Gałązki rozmarynu i musztardowa marynata odczarują pospolitego pieczonego kurczaka. Wystarczy dzień wcześniej pomyśleć o marynacie, a później wrzucić do piekarnika i robi się sam. Do tego mix sałat, lub dla większych głodomorów ryż i obiad w zapracowany dzień gotowy. 


Składniki:
- 2 ćwiartki z kurczaka
- 4 gałązki rozmarynu

Marynata:
- 2 łyżki ulubionej musztardy
- 5 posiekanych gałązek rozmarynu
- łyżka majonezu
- 3 posiekane ząbki czosnku
- sól, pieprz do smaku

Kurczaka płuczemy. Ostrym nożem rozdzielamy każde udko w chrząstce na dwie części. Nacinamy skórkę w kratkę (jak w grze kółko i krzyżyk).
Składniki marynaty mieszamy ze sobą i dokładnie nacieramy kurczaka. Zamykamy w szczelnym pojemniku i odstawiamy do lodówki na całą noc.

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia układamy kurczaka. Na każdej z części kładziemy gałązkę rozmarynu.
Pieczemy ok. godzinę, do uzyskania złotej skórki.

Smacznego <3

sobota, 3 września 2016

Orientalna sałatka z makaronem ryżowym i wieprzowiną teriyaki

Dłuuugo mnie nie było, wiem :( Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Moja nieobecność była spowodowana przeprowadzką, a to oznacza, że ma całkiem własną, prywatną, nową, większą KUCHNIE! Wracam więc w wielkim stylu :) Swoją nieobecność wynagradzam Wam przepyszną, orientalną sałatką, którą wymyśliłam całkiem sama, wczoraj :) Efekt przeszedł moje oczekiwania. Do tego stopnia, że jutro robię ją znów. Zapraszam! 


Składniki:
- 200 g makaronu ryżowego (u mnie grubsze wstęgi)
- 150 g schabu wieprzowego
- mała puszka kukurydzy
- garść szpinaku baby
- 1/2 awokado
- ogórek szklarniowy
- garść pestek słonecznika i sezamu
- 2 łyżki sosu rybnego
- 3 łyżki sosu sojowego ciemnego
- 2 łyżki sosu teriyaki
- sok z 1/3 cytryny
- łyżka octu ryżowego
- 1/2 łyżeczki imbiru
- 2 łyżeczki czosnku granulowanego
- olej kokosowy do smażenia

Przygotowania zaczynam dzień wcześniej, od zamarynowania mięsa. Pokrojony w paseczki schab przekładam do miski, dodaję łyżkę sosu rybnego, łyżkę sojowego, łyżke teriyaki i łyżeczkę czosnku. Odstawiam do lodówki na kilka godzin (optymalnie na całą noc)

Makaron ryżowy przygotowuję wg przepisu na opakowaniu, hartuję zimną wodą, dokładnie odsączam i przekładam do miski. Dodaję pozostałą łyżkę sosu rybnego, sojowego, teriyaki, ocet ryżowy, imbir i łyżeczkę czosnku granulowanego. Dokładnie mieszam. 
Pestki słonecznika i sezamu prażę na suchej patelni, odkładam na bok.
Na patelni mocno rozgrzewam olej kokosowy i smażę schab na złoty kolor, dodaję do makaronu.
Ogórka i awokado obieram i kroję w paseczki, wędrują do miski i pozostałymi składnikami. Następnie dodaję odsączoną kukurydzę i listki szpinaku pozbawione ogonków. Polewam sokiem z cytryny. Wszystkie składniki mieszam ze sobą, w razie potrzeby przyprawiam solą (sosy, których użyłam są dosyć słone, więc może nie być takiej potrzeby).
Przed podaniem posypuję sezamem i słonecznikiem. 

Smacznego <3
 

Cook&Love Template by Ipietoon Cute Blog Design