Wiadomo, nie urodził się jeszcze taki, który potrafi ugotować odpowiednią ilość makaronu, albo ziemniaków. Te kotlety możecie zrobić z ziemniaków z wczoraj, albo ze świeżo ugotowanych i ostudzonych. U mnie akurat z sosem czosnkowym, ale pasują dosłownie do wszystkiego, kleks śmietany, łosoś, gulasz. Tylko wyobraźnia jest ograniczeniem.
Składniki (8 kotletów):
- 1/2 kg ugotowanych, potłuczonych ziemniaków (do tłuczenia można dodać masła)
- 1 jajko
- 1-2 łyżki mąki (masa powinna być dosyć luźna, ale trzymać formę kotleta. ilość mąki będzie zależała od rodzaju użytych ziemniaków)
- mała cebula
- sól, pieprz do smaku
- bułka tarta
- olej do smażenia
Sos czosnkowy:
- duży ząbek czosnku
- łyżka majonezu
- dwie łyżki jogurtu naturalnego typu greckiego
- łyżka śmietany 18%
- sól, pieprz, ulubione zioła
Do potłuczonych ziemniaków wbijam jajko, dodaję mąkę, sól i pieprz do smaku. Mieszam na jednolitą masę.
Na patelni podsmażam pokrojoną w kostkę cebulę, mieszam z masą ziemniaczaną.
Mokrymi rękoma formuję kotlety, obtaczam z bułce tartej, smażę na złoto na niewielkiej ilości oleju.
W międzyczasie przygotowuję sos.
W miseczce łączę majonez, jogurt i śmietanę, dodaję posiekany drobno (lub przeciśnięty przez praskę) ząbek czosnku. Przyprawiam solą, pieprzem i ulubionymi ziołami do smaku. Dokładnie mieszam.
Smacznego <3