Przepraszam Was za to okropne, robocze zdjęcie. Sernik wcae nie miał wylądować na blogu, ale wyszedł taki sztos, że nie mam sumienia się z Wami nie podzielić. To najbardziej kremowy sernik jaki w życiu jedliście. I na jednym kawałku się nie kończy. Mówię to Wam ja - słodyczowy niejadek.
Składniki:
spód
- 200 g herbatników pełnoziarnistych
- 50 g masła
masa serowa
- 1 kg dobrej jakości sera wiaderkowego
- 200 ml śmietanki 30%
- 5 jajek
- 1,5 szklanki cukru pudru
- cukier waniliowy
- 1 budyń śmietankowy
- łyżka miodu
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- łyżka kakako
polewa
- 140 g czekolady mlecznej (ja zawsze używam Milki)
- 50 ml śmietanki 30%
- 1 łyżka masła
- łyżeczka przyprawy do piernika
- pierniczki w kształcie gwiazdek do ozdoby
Spód tortownicy wykładam papierem do pieczenia. Herbatniki kruszę na pył, masło topię w rondelku. Następnie łączę z harbatnikami. Powinny przypominać konsystencją mokry piasek. Tak przygotowane herbatniki wyładam do tortownicy mocno dociskając.
Piekarnik nagrzewam do 180C. Podpiekam ok. 10 minut.
Wszystkie składniki masy serowej powinny być w temp. pokojowej.
Jajka ucieram z cukrem. Dodaję ser i miksuję do połączenia składników. Następnie wlewam śmietankę i ponownie łączę z pozostałą masą. Mając jednolitą (dosyć rzadką) masę serową, dodaję mód, kakao i przyrawę do piernika. dokładnie mieszam. Piekę w temperaturze 170 C 70 minut.
Studzę w uchylonym piekarniku. Schładzam przez kilka godzin w lodówce.
Polewa:
Śmietankę podgrzewam z masłem, dodaję pokruszoną czekoladę i przyrawę do piernika.
Dokładnie mieszam. Polewam wierzch sernika i ukłądam pierniczkowe gwiazdki.
Smacznego <3
0 komentarze:
Prześlij komentarz