Śniadanka niedzielne to mój konik. Jajka obowiązkowe, lubię jak na stole goszczą również pomidorki, im mniejsze tym lepiej. Coraz częściej na ciepło. Żałuję że z pomidorami na ciepło zaczęłam eksperymentować tak późno, bo przepadłam. A najlepsze jest to, że ograniczeniem jest tylko wyobraźnia. Można dać dowolny ser (ja przepadam za śmierdziuchami, więc z wiadomych przyczyna znalazł się u mnie taki, a nie inny), jeżeli wolicie łagodniejsze smaki, możecie dać zwykłą mozzarellę, feta też się sprawdzi. Jeżeli rano okaże się, że sera nie ma w lodówce - wystarczy zwykła oliwa, zioła i tak dalej i tak dalej. Mówiłam,
że ogranicza nas tylko wyobraźnia, prawda? :)
Składniki:
- Jajka - ilość w zależności od apetytu i ilości osób
- Plastry szynki - tyle ile jajek, u mnie Szwardzwaldzka, ale prosciutto, serrano i inne cieniutko pokrojone się świetnie sprawdzą
- Pomidorki koktajlowe/ papryczkowe - w każdym razie któreś z małych odmian, tyle, by wypełnić kokilki
- Ser roquefort - lub inny, na który mamy ochotę
- Sól, pieprz grubo mielony
- odrobina masła
- Na jajka i pomidory można dać szczypiorek, lub jak u mnie - bazylię
Potrzebna będzie również blacha do mufiinek lub kokilki. Ja jajka zapiekłam w formie, a pomidorki przygotowałam w kokilkach.
Zagłębienia w blaszce do mufinek wykładamy plastrami szynki. Ostrożnie wbijamy jajko. Dajemy wiórki masła, solimy i pieprzymy.
Pomidorki kroimy na połówki, układamy warstwami: pomidorki, pokryszony ser, pomidorki, ser.
Wszystko wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i zapiekamy do momentu, aż białka się zetną, a żółtka jeszcze będą płynne, lub przynajmniej półpłynne :)a ser na pomidorkach zacznie się rozpuszczać. Nie odchodźmy za daleko od piekarnika, bo tylko jedna chwila decyduje o tym, że będziemy mieć jaja na twardo, a pomidory puszczą wodę :)
Smacznego <3
0 komentarze:
Prześlij komentarz