Połączenie kaszy kuskus i pesto nie jest oczywiste, ale efekt który otrzymałam jest godny polecenia. Kuskus, który sam w sobie nie ma żadnego wyrazistego smaku dzięki pesto zdecydowanie nabrał charakteru. Do tego delikatny łosoś i lekka sałatka- idealny fit obiad.
Przepis na pesto podałam przy okazji grzanki z kurczakiem i pesto więc po przepis odsyłam tutaj. Rukolę można zastąpić również szpinakiem baby.
- 300 g świeżego filetu z łososia
- pół szklanki kaszy kuskus
- pół cytryny
- łyżeczka musztardy
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
- pesto
Jeżeli łosoś posiada skórę należy oczyścić ją z łusek i zdjąć z fileta, tak aby nie uszkodzić mięsa. Wykorzystamy ją jako chrupiącego chipsa.
Zmieszać ze sobą łyżeczkę musztardy, dwie łyżeczki soku z cytryny i pół łyżeczki pieprzu, natrzeć nimi łososia i pozostawić na 2 godziny w lodówce.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni, filet z łososia i wcześniej zdjętą skórę przekroić na pół i ułożyć na blasze. Łosoś powinien leżeć w piekarniku bliżej drzwiczek, a skóra z tyłu, ponieważ w tylnej części piekarnika zazwyczaj panuje wyższa temperatura, dzięki czemu skórka będzie chrupiąca, a łosoś nie zrobi się suchy.
Wszystko posolić, a skórkę dodatkowo posmarować oliwą. Piec 15 minut.
W tym czasie zrobić kuskus. Kaszę wsypać do miski, wymieszać ze szczyptą soli i zalać wrzątkiem ok 1,5 cm ponad poziom kaszy. przykryć talerzykiem i zostawić na kilka minut. Gdy kuskus napęcznieje wymieszać go 2-3 łyżkami pesto i pozostawić jeszcze na dwie minuty pod przykryciem.
Podawać z plasterkami cytryny i ulubioną sałatką, u mnie sałata lodowa, listki szpinaku baby, pomidor, sól, pieprz i oliwa z oliwek.
Smacznego!
0 komentarze:
Prześlij komentarz