Jedyna wersja pomidorowej jaką toleruję, pamiętam z dzieciństwa, że nie było nic gorszego niż pomidorówka gęsta od gotowanego w niej ryżu, albo co gorsza rozgotowany makaron, który ugotował się w zupie. Moja wersja jest lekka, ze sprężystym makaronem jajecznym i dodającym treści selerem naciowym, który moim zdaniem jest wprost stworzony do tego aby znaleźć się w pomidorowej.
Składniki:
- 2 litry wody
- słoiczek koncentratu pomidorowego
- marchewka
- pietruszka (korzeń + natka)
- 2 łodygi selera naciowego
- mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- połowa białej części pora
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- kostka rosołowa
- sól, pieprz, maggi, łyżeczka cukru, liść laurowy, ziele angielskie
- łyżeczka masła
- makaron jajeczny do podania
Do wody wrzucamy kostkę rosołowa, ziele angielskie, liść laurowy, pokrojoną w plasterki marchewkę, pietruszkę i selera i pora pokrojonego w półplasterki. Na łyżeczce masła szklimy posiekaną cebulę i czosnek, dodajemy do zupy, gotujemy wszystko na małym ogniu do momentu aż warzywa zmiękną. Następnie dodajemy koncentrat, dokładnie mieszamy i czekamy do ponownego zagotowania się zupy. Dodajemy cukier, sól, pieprz i maggi do smaku. Na koniec mieszamy w miseczce jogurt naturalny z kilkoma łyżkami zupy, tak aby uzyskał gładką konsystencję. Dodajemy do zupy, ponownie zagotowujemy, dodajemy natkę pietruszki.
Podajemy z makaronem jajecznym ugotowanym w osolonej wodzie z odrobiną oleju.
0 komentarze:
Prześlij komentarz